czwartek, 9 października 2014

Symbole, metafory i mity obecne w serialu „Twin Peaks”. Cz.III - Opozycje binarne


3. Opozycje binarne

UWAGA!!! TEKST ZAWIERA SPOILERY!!!

Konstrukcja serialowego świata – zawieszonego między jawą a snem – wpływa na tworzenie się specyficznej, przepełnionej lękiem atmosfery grozy i niepokoju. Jak twierdzi Lynch [12], „psychologiczna ekspresja niesamowitości [opiera się – przyp.autorzy] (…) na metaforze sobowtóra, w której zagrożenie jest (…) tym bardziej przerażające, że jej odmienność od oryginału zdaje się być pozorna”. W serialu zauważalne jest występowanie binarnych przeciwieństw, które stanowią swoje własne lustrzane odbicia, niejako dwa odmienne warianty tej samej rzeczy/osoby, np.: dobro (Cooper, Maddy, Mike, Biała Chata) ze złem (Windom, Laura, Bob, Czarna Chata), oraz mroczne strony osobowości pojawiające się w Poczekalni.

Walka dobra ze złem, tocząca się od momentu stworzenia wszechświata, jest tematem, który nieustannie nurtuje ludzkość. Również współcześnie nie brakuje prób scharakteryzowania tego problemu. Jak niegdyś mit, tak dzisiaj film podsuwa kolejne jego rozwiązania. Motyw rywalizacji dwóch najważniejszych sił rządzących Kosmosem odzwierciedla w „Miasteczku Twin Peaks” walka tocząca się pomiędzy bliźniakami Mike'em i Bobem, stanowiącymi w gruncie rzeczy jeden, spójny byt. Tandem Bob - Mike – dwoje demonów zamieszkujących ludzkie ciała, żądnych zabawy, karmiących się strachem i rozkoszą – rozpadł się w wyniku boskiej ingerencji, po której stali się oni największymi wrogami. Mike – nawrócony demon, opuściwszy ciało Lelanda Palmera, ukrył się w postaci kalekiego sprzedawcy butów, Philipa Gerarda, zostawiając tym samym duszę ojca Laury w całkowitym władaniu Boba. Iluminacja, jakiej doświadczył Mike („Ale ujrzałem twarz Boga i zostałem oczyszczony. Odjąłem sobie całą rękę”) zawiera nawiązanie do słów Ewangelii wg Św. Mateusza, w której jest napisane by rękę lub nogę, która jest powodem grzechu, odciąć i odrzucić od siebie.

Mike, jako uosobienie dobra, bądź też symbol głębokiej wewnętrznej przemiany, jest postacią kontrowersyjną. Zawieszony między dwoma światami, które rozdziela i jednocześnie rozświetla płomień ognia (nieustannie powtarzany zwrot: „Ogniu, krocz ze mną”) stanowi wcielenie dobra obawiającego się bezpośredniej konfrontacji ze złem (Bobem), które wyczuwa w stanach objawienia połączonego z paraliżującym strachem, możliwym do załagodzenia jedynie przy użyciu odpowiedniej dawki narkotyku. Mike jest duchem sprowadzającym na skraj fizycznego i psychicznego wyczerpania Philipa Gerarda, którego ciało zamieszkuje, obarczając go swymi niepokojami i wizjami. Dopiero przekroczenie granicy głodu narkotycznego, które doprowadza „żywiciela” demona niemal do śmierci, powoduje wyzwolenie się jego głosu.


Jako przedstawiciel „jasnej strony”, Mike budzić może mieszane uczucia; jego wizerunek kłóci się z tym powszechnie znanym, głoszącym triumf dobra nad siłami zła. W „Miasteczku Twin Peaks” dobro jest siłą uciekającą od bezpośredniej walki, wybierającą egzystencję w ukryciu. Raz obrany żywiciel musi bezwiednie ponosić konsekwencje jego tchórzostwa. Zupełnie inaczej rzecz ma się w przypadku Boba, który wybiera swoje ofiary często, z rozmysłem i fantazją (szanowany przez wszystkich mieszkańców Twin Peaks prawnik, były agent FBI, oraz jego uczeń cieszący się nieposzlakowaną opinią).

Bob obdarzony jest siłą nieporównywalnie większą od swojego brata bliźniaka. Ma możliwość szybkiego przemieszczania się, ukrywania się nie tylko w ciałach ludzkich, ale i zwierzęcych (sowy). Czas nie stanowi dla niego żadnej przeszkody (morduje nocą, ale pojawia się także w środku dnia, w wizjach Sary Palmer, czy Maddy). Groza, jaką niesie, sprawia, że wzbudza wielkie emocje, posiada moc przyciągania o wiele większą niż Mike, ukryty w ciele jednorękiego, objazdowego sprzedawcy butów.

Postacią bardzo niejednorodną, wewnętrznie dwojaką jest Laura Palmer, licealistka, której ciało pewnego ranka zostaje odnalezione na brzegu jeziora. Za dnia jest ona przykładną uczennicą, królową balu, pomaga Josie Packard, udzielając jej korepetycji z języka angielskiego, odwiedza osoby niepełnosprawne w ramach akcji „Posiłki na Kółkach”, dostarczając im jedzenie, przychodzi do niepełnosprawnego umysłowo syna Bena Horne'a i pomaga przełamać mu wewnętrzną izolację. Jest kochającą córką, oddaną przyjaciółką oraz dziewczyną kapitana drużyny sportowej.



Zupełnie inaczej wygląda życie Laury nocą; jej profaniczna „wersja” jest uzależniona od kokainy, zdradza chłopaka z wieloma partnerami, oszukuje rodziców, pracuje w domu publicznym oraz manipuluje mężczyznami, by osiągnąć zamierzone cele. Jej ciemna strona pojawiła się w konsekwencji ingerencji w jej życie Boba, przed którym Laura usiłowała ukryć się, dzięki nadużywaniu narkotyków oraz fizycznemu „upodlaniu” się. Niestety dla niej samej, mimo iż długo udawało się jej bronić przed nim, rozwścieczony demon nie mogąc znieść faktu, iż nie może dostać tego czego pragnie, zabił nastolatkę.

Fizycznie Laura Palmer jest szczupłą blondynką o pięknym uśmiechu, jej lustrzanym odbiciem zaś jest jej kuzynka, która fizycznie wygląda identycznie, z tą tylko różnicą, że ma czarne włosy. Maddy jest „dobrą” wersją osobowości Laury - miła, uczynna, przyjacielska i budząca zaufanie. Obie dziewczyny z racji tego, iż ich dusze są dobre, stanowiły wyzwanie dla Boba, który chciał je posiąść i odebrać im wolną wolę. Laura zginęła, bo broniła się przed demonem, zaś Maddy - ponieważ była fizycznie podobna do Laury, jednakże znacznie mniej odporna.

Kolejną binarna opozycję stanowi tandem: agent specjalny Dale Cooper oraz były agent Windom Earle. Niegdyś byli oni partnerami, Windom przyjął oraz wprowadził Dale'a w tajniki pracy FBI. Podczas prowadzonej przez nich akcji w Pittsburghu, Cooper wdał się w romans z żoną Earle'a, który po odkryciu zdrady zamordował żonę oraz postradał zmysły. Zdarzenie to wpłynęło na ukształtowanie osobowości niegdysiejszych przyjaciół. W „Twin Peaks” poznajemy Dale'a jako prostolinijnego, opanowanego, pewnego siebie agenta specjalnego, który wierzy w moc dedukcji, zawsze stając po stronie „dobra”. Windom pojawia się jako antagonista Coopera, jest przebiegły, zły, nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć zamierzony cel, zabijając ludzi z wyrachowania by odnaleźć drogę do Czarnej Chaty.


Te dwie postacie stanowią spersonalizowaną metaforę walki dobra ze złem, tak jak niegdyś Mike i Bob, tak Dale i Windom stali ramię w ramię po tej samej stronie - pierwsza dwójka reprezentując zło, a druga dobro. Po rozbiciu tandemów została osiągnięta równowaga, ponieważ jedna i druga strona zyskała sprzymierzeńca w odwiecznej walce, tracąc jednak połowę sił.

Zewnętrzną, ponadrzeczywistą reprezentacją odwiecznego konfliktu dobra ze złem są mityczne: Biała i Czarna Chata. Sama nazwa w obu przypadkach w sposób jasny określa status ontologiczny obu miejsc: białe = dobre, czarne = złe. Chaty są miejscami ponad bytowymi, które zamieszkują dusze ludzkie, pomiędzy nimi istnieje przestrzeń zwana Poczekalnią, w której każdy musi przejść próbę, polegającą na spotkaniu tzw.  doppelgangera, czyli swej złej części, bliźniaczo podobnej, alternatywnej natury. Biała Chata w najprostszym tłumaczeniu symbolizować może niebo, a Czarna Chata, piekło. Windom Earle w następujący sposób charakteryzuje obie Chaty: 

Było sobie miejsce wielkiego dobra, zwane Białą Chatą. Wypełniały je dźwięki niewinności; radość przesycała powietrze. Zamiast deszczu padał tam słodki nektar, który sprawiał, że każde serce pragnęło życia w prawdzie i cnocie. Ale miło mi oznajmić, że nasza historia nie kończy się w tym żałosnym, słodkim jak sacharyna, zakątku. Istnieje bowiem inne miejsce, dokładne przeciwieństwo Białej Chaty. Miejsce niewyobrażalnej potęgi, ciemnych mocy i niegodziwych sekretów. Nie śmią w nim zabrzmieć żadne modły. Tamtejsze duchy nie dbają o dobre uczynki ani pobożne wezwania. Chętnie rwałyby Twoje ciało aż do kości, radośnie życząc Ci "Miłego Dnia". Duchy te mogą zaoferować Ci moc tak bezgraniczną, że starczy jej by zmienić całą Ziemię według Twojego upodobania. Miejsce, o którym mówię, znane jest jako Czarna Chata. I zamierzam je odnaleźć"[13].

Ciekawą kwestię stanowi wygląd Poczekalni oraz dwóch Chat – wszystkie te przestrzenie posiadają czerwone kotary zastępujące ściany oraz zygzakowatą czarno – białą posadzkę. Można to interpretować w ten sposób, iż tak naprawdę Chaty stanowią jedność, że są jednym i tym samym ( "one and the same", jak mówi Karzeł do Olbrzyma podczas jednej z wizji Coopera), co zgodne jest z tematyką dwoistości, odzwierciedloną m.in. w koncepcji yin i yang jako dwóch przeciwstawnych sił, które uzupełniając się, tworzą jedność. Symbolika Chat rozpatrywana w ten sposób nasuwa spostrzeżenie, iż nic w świecie nie jest jednoznacznie złe ani dobre, gdyż w każdym z nas tkwi doppelganger, który uzupełniany jest przez nasze „dobre ja”.


Eksponowanymi w serialu Lyncha kategoriami jest opozycja miasto – las. Stanowi ona rozwinięcie opozycji kosmos – chaos, dotyczących interioru oraz eksterioru ludzkiej egzystencji. Miasto, podobnie jak dom, stanowi przestrzeń znaną, zamieszkaną, uporządkowaną i zaplanowaną przez mieszkańców. Wszystkie elementy tej strefy są znane i przewidywalne, nie budzi ono grozy, ponieważ miasto nigdy nie śpi, zawsze ktoś czuwa i obserwuje innych, by czuli się bezpieczni, w mieście wszyscy się znają, wiadomo gdzie kto mieszka i jaki będzie każdy następny dzień. Miasto stanowi przestrzeń przewidywalną i dlatego dla jej mieszkańców bezpieczną. Zupełnie inaczej wygląda sprawa z opozycyjnie usytuowaną kategorią – lasem, który od zawsze kojarzony jest z niebezpieczeństwem, grozą, obszarem nieznanym, a więc obcym. W lesie może spotkać człowieka coś złego, w lesie mieszkają dzikie zwierzęta, las nocą staje się miejscem nieprzewidywalnym i niebezpiecznym. Stanowi on opozycję porządku, jest niezmieniony przez człowieka, a więc stanowi sferę chaosu, nigdy nie wiadomo, co w leśnej kniei może się zdarzyć. Jest to obszar poza ludzkimi domostwami, gdzieś daleko, poza terenem bezpiecznym i uporządkowanym; to w lesie mieszka zło, tam też znajduje się Brama do dwóch Chat i Poczekalni, tam też zostaje zamordowana Laura, a nocami sowy obserwują ludzi. Las to uosobienie ludzkich lęków i fobii.                         
Sam Lynch o "Twin Peaks" powiedział, że: „w moim wyobrażeniu było to miejsce otoczone lasami. To jest ważne. Odkąd pamięć ludzka sięga pamięcią, lasy były miejscem tajemniczym. Dlatego myślałem o nich jako o postaci. Potem wyobraziliśmy sobie innych bohaterów[14].                                                                                       
Opozycje binarne zawarte w serialu służą eksponowaniu wątku archetypowej walki dobra ze złem. Rozdzielenie elementów pozytywnych i negatywnych towarzyszy budowaniu granicy pomiędzy tym, co przez społeczeństwo uznawane jest za akceptowalne, a tym co nie. Zawarte w serialu tandemy wzajemnie się uzupełniają i przenikają, uniwersalne kategorie nabierają złożoności i niejednorodności, tłumacząc nam, że "nic nie jest takim jakie się wydaje". To, co w świetle dnia jawi się nam sielanką, nocą czasem przeobraża się w najgorszy senny koszmar, a im bardziej zagłębiamy się w śledztwo prowadzone przez Coopera i Trumana, tym bardziej zrozumiałe wydają się jego słowa: - "zło, tkwiące w okolicznych lasach, to coś więcej niż tylko miejscowa legenda, to swoisty katalizator ludzkiej natury, w której ciemność od zawsze walczy ze światłem[15].

Sabina i Kuba Haczek



[12]  D. Lynch: Widzę... op. cit. s.9
[13]           S. Szabłowski: David Lynch śpiewa na granicy światów. „Fluid” nr 13 (14), grudzień 2001. Dane pochodzą ze  strony: http://www.lynchland.eu/index.php?option=com_k2&view=item&id=172:david-lynch-%C5%9Bpiewa-na-granicy-%C5%9Bwiat%C3%B3w&Itemid=229. Odczyt z dnia: 20.05.2011
[14]           http://www.lynchland.eu/twin-peaks/telewizja/twin-peaks/o-serialu Odczyt z dnia: 03.05.2011
[15]           M. Major: Niezapomniani bohaterowie: Dale Cooper. Agent specjalny FBI, miłośnik czarnej kawy i pączków       z galaretką. Ze strony: http://www.popcorner.pl/popcorner/Niezapomniani_bohaterowie_Dale_Cooper_ Agent_specja lny.html. Odczyt z dnia: 12.04.2011

2 komentarze :