środa, 9 lipca 2014

Peter Cushing jako Sherlock Holmes.


Sherlock Holmes został sportretowany na ekranie przez wielu aktorów. Ich dobór jest dosyć zróżnicowany i składa się zarówno z porażek obsadowych jak i występów zapadających w pamięć. Role Petera Cushinga zaliczane są do tej drugiej grupy. Nigdy wcześniej, ani nigdy później, Holmes nie został zagrany przez bardziej szanowanego aktora. Znany w branży z niezwykłej zdolności do gry z rekwizytami oraz profesjonalizmu nawet w najgorszych okolicznościach, Peter Cushing był wyjątkowym aktorem. W życiu prywatnym był, pod każdym względem, człowiekiem rodzinnym i oddanym swojej ukochanej żonie, Helen. Jego hobby było tworzenie miniaturowych scen teatralnych, kolekcjonowanie modeli żołnierzyków i zamiłowanie do czytania książek. Lubię myśleć, że Conan Doyle postrzegałby Petera Cushinga jako kogoś w rodzaju pokrewnej duszy.

W filmowej serii o Sherlocku, Cushing podąża śladami Basila Rathbone'a, natomiast w cyklu telewizyjnym rolę przejął od Douglasa Wilmera. W obu przypadkach robi raczej dobre wrażenie. W żadnym nie jest Holmesem idealnym, ale mimo wszystko możemy go podziwiać i doceniać. Jego niesamowity profesjonalizm zawsze sprawiał, że Cushinga oglądało się z niekłamaną przyjemnością w dosyć zróżnicowanych rolach. Choć nierozerwalnie łączony z wytwórnią Hammer Films w latach 60-tych, Peter Cushing wystąpił w sumie w 91 filmach i często pojawiał się w telewizji.

Peter Wilton Cushing urodził się w Kenely, w hrabstwie Surrey, 26 maja 1913 roku. Z aktorstwem związał się w połowie lat 30-tych, próbując szczęścia w Hollywood w 1939 roku. Będąc tam, pojawił się w siedmiu filmach, wliczając w to występ z Louisem Haywardem w "The Man in The Iron Mask" oraz rolę w "A Chump at Oxford", gdzie partnerował duetowi komików Flipowi i Flapowi. W 1942 roku powrócił do Anglii, ale w filmach nie grał przez pięć kolejnych lat. W tym samym roku Peter poznał, a następnie poślubił Helen Beck, która była jego jedyną miłością w życiu. Dobrze znana lojalność i oddanie Cushinga wobec żony przeszły do legendy. Podczas chudych lat Peter Cushing uzupełniał swoje zarobki projektowaniem chust dla firmy tekstylnej. W 1947 roku dzięki odrobinie szczęścia i wytrwałości zagrał Ozryka w filmowej adaptacji "Hamleta" Laurence'a Oliviera. Do 1951 roku Cushing stał się pierwszą gwiazdą brytyjskiej telewizji. Pomiędzy 1951 a 1956 rokiem wystąpił w 23 sztukach teatru telewizji, a w 1955 roku został nagrodzony nagrodą Guild of Television dla Najlepszego Aktora (angielski odpowiednik amerykańskiej Emmy). Choć nie był jeszcze międzynarodową gwiazdą, ciszył się wielką popularnością wśród brytyjskich telewidzów, do czego przyczynił się występ w adaptacji "1984" Georga Orwella. Pierwszym wielkim sukcesem kinowym była rola Victora von Frankensteina w wyprodukowanej w 1957 roku przez wytwórnię Hammer "Klątwie Frankensteina". Związek Petera z wytwórnią, podobnie jak w przypadku jego ekranowego partnera, Christophera Lee, przetrwał dwadzieścia lat i uczynił z niego międzynarodową gwiazdę filmową.

Wejście ogara

Pierwsze doświadczenie Petera Cushinga związane z rolą Sherlocka Holmesa nastąpiło w 1958 roku w "Psie Baskerville'ów". Ta wersja opowiadania Conan - Doyle'a jest pierwszą, jaka została nakręcona w kolorze. Mimo że dla Hammera nie był to finansowy sukces, Cushing w filmie stworzył jedną ze swoich najlepszych ról - jako fan twórczości Doyle'a oraz posiadacz numerów "Strand Magazine", nalegał na wyposażenie postaci detektywa w odpowiednie dla epoki stroje i akcesoria, które niestety nie były zaakcentowane w scenariuszu. W swojej biografii kwestie charakteryzacji do tej roli skomentował w następujący sposób:

"Producent Tony Hinds chwalił mnie za profesjonalizm, za to, że zeszczuplałem, aby upodobnić się do wielkiego detektywa. Obawiam się, że nie byłem aż tak sumienny - przyczyną była Hiszpania. Byłem tam, kiedy kręciliśmy "John Paul Jones" i po zarażeniu czerwonką mocno straciłem na wadze".


Hammer Films zasłynęło przede wszystkim horrorami, co nie było dziełem przypadku. Scenariusz okazał się bardzo wymagający, pełen wprowadzonych przez wytwórnię, typowych elementów gotyckiego kina grozy, jak sztylet ofiarny, postać lubieżnej cyganki i tarantulę. Film uchodzi za jedną z trzech najlepszych ekranizacji "Psa Baskerville'ów", a aktorski popis Cushinga jest wielką atrakcją. Dwie pozostałe to: wersja z 1939 roku z Basilem Rathbonem oraz zrealizowana dla BBC (w 1968 jako dwuczęściowy epizod z szesnasto- odcinkowego serialu), w której zagrał Cushing. Obsada na czele z Andre Morellem (który jako Watson zerwał z wizerunkiem utrwalonym przez Nigela Bruce'a) i Christopherem Lee w roli sir Henry'ego jest wyjątkowa.

Co ciekawe, Lee sam również zagrał Holmes'a w "The Deadly Necklace" i ponownie w dwóch filmach telewizyjnych, a także pojawił się w roli Mycrofta Holmesa w "The Private Life of Sherlock Holmes" Billy'ego Wildera. Kostiumy, scenografia i soczyste zdjęcia w Technicolorze są znakomite i typowe dla filmów Hammera  tamtych czasów. Oto jak ówcześni krytycy oceniali obraz:

"Rola Holmesa jest bardzo trudna do zagrania, ale pan Peter Cushing stworzył interesującą postać" - "The Times", 30 marca, 1959

"Peter Cushing jest energiczny i ostry" - " The New York Herald Tribune" 4 lipca 1959

"... żyjący i oddychający Holmes - jak dotąd najlepszy" - "Newsweek"

Cushing pojawił się w wielu innych filmach Hammera, w tym w większości obrazów serii o Frankensteinie, a zwłaszcza jako profesor Van Helsing w cyklu Draculi. Inne filmy Hammera z jego udziałem to m.in "The Mummy", "The Gorgon", "She", "The Vampire Lovers" i "The Sword of Sherwood Forest". W kinie dwukrotnie wystąpił w roli Doktora Who. Dla Amicus Productions zagrał w wielu antologiach thrillerów, takich jak "Torture Garden", "Dr Terror's House of Horrors" i znakomitym "The House That Dripped Blood". Pośród tych wszystkich filmów znalazł czas, aby po raz kolejny wcielić się w rolę Holmesa, ale tym razem dla telewizji.

Holmes i BBC

W 1964 roku, jako część serialu zatytułowanego "The Detectives", BBC pokazała godzinny odcinek "The Speckled Band", w którym Douglas Wilmer zagrał Holmesa. Sukces tego przedsięwzięcia sprawił, że w 1965 roku wyemitowano dwanaście kolejnych epizodów  pod skromnym tytułem "Sherlock Holmes", w którym Douglas Wilmer ponownie zagrał detektywa, a Nigel Stock Johna Watsona. Serial został bardzo dobrze przyjęty, a kiedy w 1968 roku postanowiono nakręcić kolejną serię, Wilmer odmówił powrotu z powodu zbyt krótkiego okresu produkcji. Rola, po tym gdy odrzucił ją John Neville, trafiła do Petera Cushinga. Dla zachowania praw z Doyle Estate, serial musiał zostać wyemitowany jako bezpośredni sequel. Nigel Stock utrzymał rolę Watsona, wprowadzając tym samym pewną ciągłość.


Nowa seria złożona z 15 opowiadań (16 epizodów, licząc dwuczęściowy odcinek "Psa Baskerville'ów") została wyemitowana jesienią 1968 roku pod tytułem "Sir Arthur Conan Doyle's Sherlock Holmes". Ta seria spośród wszystkich poświęconych detektywowi miała być najbardziej kosztowną i ambitną. Cushingowi wypłacano gażę w wysokości 735 gwinei za odcinek. Gwiazdy filmowe pokroju Orsona Wellesa, Petera Ustinova, Seana Connery'ego i George'a Sandersa miały być zatrudnione w gościnnych rolach. Niestety, ze względu na poważne przekroczenie budżetu przy realizacji "Psa Baskerville'ów", wielkie zamierzenia pozostały w sferze planów. Serial niemal natychmiast natrafił na trudności z realizacją - z powodu typowo angielskiej pogody nie przestrzegano harmonogramu dni zdjęciowych, co sprawiło, że zdjęcia kręcono masowo i w pośpiechu. Odcinek "The Dancing Men" został wyemitowany zanim dokonano ostatecznego montażu. Peter Cushing w swojej biografii komentował trudności, z jakimi się borykał:

"Byłem zajęty przez kolejnych dziewięć miesięcy, kręcąc serię 15 odcinków przygód Sherlocka Holmesa ze znakomitym i bardzo dowcipnym Nigelem Stockiem, który grał Dra Watsona. Serial okazał się bardzo popularnym programem, ale byłem bardzo niezadowolony ze swojego występu. Stan zdrowia Helen stale zaprzątał mi głowę, mocno mnie dekoncentrując; brakowało mi jej obecności w reżyserce, co zawsze dodawało mi pewności siebie. Była także moim najsurowszym krytykiem i bez jej wskazówek czułem się zagubiony. Dodatkiem do moich lęków był harmonogram BBC, który mocno się pogmatwał. Pierwotny plan zakładał dziesięć dni prób, nagrywanie każdorazowo jednego odcinka, włączając w to zdjęcia plenerowe. Niestety, nasz brytyjski klimat nie został wzięty pod uwagę i deszcze bardzo często przerywały nam pracę, przez co traciliśmy cenne godziny oczekując aż przestanie padać i zostawało nam niewiele czasu na kręcenie zdjęć w studio. Emisja serialu rozpoczęła się zanim ukończyliśmy zdjęcia, więc byliśmy zmuszeni pracować pod presją czasu, żeby zdążyć w ciągu tygodnia ukończyć pracę nad danym odcinkiem. W takich warunkach nigdy nie mogłem pokazać się z najlepszej strony, i moim zdaniem było to widoczne na ekranie".

Natomiast BBC stanęło w ogniu krytyki za pokazywanie nadmiernej przemocy w serialu. Uzasadnieniem było to, że z udziałem Petera Cushinga publiczność oczekiwała na więcej elementów grozy i przemocy. Bez względu na to, serialowi udało się zachować bardzo wyrazistą atmosferę oryginału poprzez wagę, jaką przywiązywał do szczegółów Cushing, usiłujący przedstawić jak najbardziej autentycznego Holmesa. Jednak owa autentyczność stworzyła inne problemy dla naszego bohatera, o których wspomina:

"Zawsze, kiedy miałem palić fajkę Churchwarden, było mi niedobrze. Zazdroszczę tym, którzy nie robią się bladzi z lekkim odcieniem zieleni, ale pykają fajkę ze spokojem i zadowoleniem. Holmes był nałogowym palaczem tych rzeczy, na domiar złego musiałem znosić mdłości; jak na ironię zostałem wybrany Palaczem Fajki Roku, nagrodzonym przez Briar Pipe Trade Association (Związek Handlarzy Wrzoścowych Fajek), który nagrodził mnie miniaturowym modelem umocowanym na małym czarnym cokole, na którym moje imię wyryto obok notabli, którzy wygrali go wcześniej, jak Harold Wilson, Warren Mitchell i Andrew Cruickshank".

Ostatecznie serial składał się z szesnastu 50-minutowych odcinków, w tym dwuczęściowego "Psa Baskerville'ów". Odcinki wyemitowano w następującej kolejność: "The Second Stain", "A Study in Scarlet", "The Dancing Men", "The Hound of the Baskervilles", "The Boscombe Valley Mystery", "The Greek Interpreter", "The Naval Treaty", "Thor Bridge", "The Musgrave Ritual", "Black Peter", "Wisteria Lodge", "Shoscombe Old Place", "The Solitary Cyclist", "The Sign of Four" i "The Blue Carbuncle". Po obejrzeniu odcinków "Hound", "Sign", "Stud", "Bosc" i "Blue", szczęśliwie mogę powiedzieć, że wszystkie je uznałem za zabawne i bardzo wartościowe epizody. Zwłaszcza "The Hound of Baskervilles" był znakomicie nakręcony, a Cushing zagrał znacznie lepiej niż dekadę wcześniej w filmie Hammera. W końcu "The Hound of Baskervilles" został wydany w 2002 roku w Wielkiej Brytanii przez BBC w formacie DVD i VHS.

Conan Doyle i Ostatni Ukłon Cushinga (nawiązanie do ostatniego zbioru opowiadań o przygodach Holmesa - His Last Bow - przyp. tłum.)

W styczniu 1971 roku zmarła Helen Cushing. Jej odejście było strasznym ciosem, z którego Peter nigdy się nie otrząsnął. Depresja w tym czasie odcisnęła na nim poważne piętno. Formą terapii miała być praca w wir której się rzucił, w ciągu dwunastu miesięcy grając w dwunastu filmach. Od połowy lat 70-tych kariera Petera zaczęła wyhamowywać. W 1975 roku zrezygnował z zagrania Holmesa w broadwayowskiej produkcji "The Crucifer of Blood", powodem był stan zdrowia uniemożliwiający podołanie wymogom gry w teatrze. Charlton Heston odgrywał później tę rolę w Los Angeles, a jako Watson wystąpił Jeremy Brett. Najbardziej zauważalnym występem Cushinga w tym czasie była rola Wielkiego Wilhuffa Tarkina w "Gwiezdnych Wojnach", dzięki której ten wspaniały aktor został przedstawiony nowej generacji fanów kina. Jego kolejne wcielenie w rolę Holmesa nastąpiło niedługo później. Po "Gwiezdnych Wojnach" Cushing pojechał do Kanady, aby pracować nad "The Uncanny", po drodze zatrzymał się w Los Angeles, gdzie pojawił się w telewizyjnej produkcji "The Great Houdinis". Był to pierwszy w karierze Petera film zrealizowany dla amerykańskiej telewizji, w którym zagrał Sir Arhtura Conan Doyle'a, a Maureen O'Sullivan zagrała panią Conan Doyle. W tym telewizyjnym filmie wystąpili również Paul Michael Glaser jako Houdini, Bill Bixby, Ruth Gordon, Vivian Vance, Nina Foch, Jack Carter, Clive Revill i Wilfrid Hyde-White. Chociaż w sensie fizycznym w ogóle nie przypominał Conan Doyle'a, Cushing wypadł bardzo poprawnie, mimo iż była to jedynie rola drugoplanowa.

Później Cushing zagrał jeszcze w 10-ciu filmach, wśród nich znalazły się "Arabian Adventure" i komediowy "House of the Long Shadows", w którym zagrali Christopher Lee i Vincent Price. Po raz ostatni w roli słynnego detektywa Cushing wystąpił w 1984 roku w filmie telewizyjnym "The Masks of Death", wyprodukowanym przez Tyburn Productions. Podejrzewam, że musiał się czuć, jakby powracał do czasów pracy dla Hammera, bowiem na planie spotkał reżysera Roya Warda Bakera. Mimo 71. lat na karku Peter stworzył bardzo energiczny i autentyczny wizerunek mistrza detektywów. John Mills zagrał bardzo czarującego i inteligentnego Watsona, zaś Anton Diffring wystąpił jako niemiecki złoczyńca. Fabuła była kompleksowa, a nasz bohater wraz z Irene Adler starał się rozwikłać intrygę zawiązaną w Niemczech w okresie poprzedzającym wybuch I wojny światowej. O występie Cushinga "The Observer" napisał, że wciąż potrafi zagrać rolę z wielką subtelnością i godnością. Plany na sequel zatytułowany "The Abbot's Cry" nie zostały zrealizowane z powodu stanu zdrowia Cushinga. Po "The Masks of Death" pojawił się jeszcze w niewartym uwagi "Biggles".


W 1986 roku aktor opublikował biografię zatytułowaną "Peter Cushing. Autobiografia", a dwa lata później wydał "Memoirs of the Hammer Years". Obie książki są bardzo interesująco napisane i warte przeczytania. W 1989 roku nasz bohater został mianowany kawalerem Orderu Imperium Brytyjskiego za dokonania na rzecz brytyjskiego przemysłu filmowego.

Peter Cushing zostanie zapamiętany z ról w horrorach, jak i z roli Sherlocka Holmesa. Uważany za czarującego, niezawodnego, dobrodusznego i prawdziwie utalentowanego, Peter Cushing zmarł w czwartek, 11 sierpnia 1994 roku w hospicjum w Canterbury, w wieku 81 lat. Po 23-latach połączył się z ukochaną żoną.

"Peter był bardzo lubiany, nie tylko przeze mnie; fani kina z całego świata będą zasmuceni z powodu jego odejścia, a ja straciłem wspaniałego przyjaciela. Nie będzie już więcej telefonów od niego, w których opowiadałby swoje niesamowicie zabawne historyjki. Będzie mi brakowało jego mądrości. Będę za nim tęsknił". - Christopher Lee


opracowanie i tłumaczenie tekstu "Peter Cushing and Sherlock Holmes: An overview" ze strony //www.bakerstreetdozen.com , autorstwa Charlesa Prepoleca - vindom & haku

2 komentarze :

  1. Oglądałem kilka filmów z Basilem Rathbone'em w roli Holmesa. Cushinga w tej roli jeszcze nie widziałem, ale według mnie pasuje do niej idealnie i nie wątpię w to, że zagrał świetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja widziałem niedawno "Psa Baskerville'ów" z Hammera i mam mieszane odczucia.

      Usuń